niedziela, 23 marca 2014

''Początek''

Witam, po kolejnej długiej przerwie. Jak zwykle zawiniłam przez szkołę. Do tego dochodzi jeszcze mini kryzys czytelniczy, ale o tym później...

''Początek'' Andzej Szczypiorski


"Początek" Andrzeja Szczypiorskiego to książka, która powinna znaleźć się w każdej domowej bibliotece. Dlaczego? Jest to powieść niezwykła, która porusza problem tolerancji, tożsamości narodowej, polemizuje z polskimi (i nie tylko) mitami, dotyka spraw często bolesnych i wstydliwych. Szczypiorski nie dzieli ludzi ze względu na narodowość czy wykształcenie, dowodzi, że Człowiekiem może być przedstawiciel każdego narodu, ale też żaden naród nie może sobie uzurpować prawa do wyjątkowości czy świętości, bo w każdym rodzą się także zbrodniarze i niegodziowcy.

Człowiek jest więc tylko przedmiotem pośród przedmiotów. 

Pomysł-opisanie relacji na linii Polacy-reszta świata, to bardzo trudny temat. To wyzwanie. Jednak pomysł dobryi potrzebny.

Zrealizowanie pomysłu-opowiedzenie historii kilku ludzi, ktorych jedno z drugimi coś łączy, to świetny pomysł. zreztą autor pokazuje pewną ważną rzecz-narodowość nie decyduje o tym jacy jesteśmy ludźmi. Niby banał. A jednak? Poza tym ukazuje, ze nawet hitlerowiec ma uczucie i robi też dobre rzeczy. A w dodatku te filozoficzne myśli...miodzio!

Bohaterowie-zawiodłam się. Spodziewałam się interesujących postaci, przemyślanych, z pogłębionym portretem psychologicznym. Albo to ja stawiam za duze wymagania, albo rzeczywiście auto tu zawalił. Jak dla mnie bohaterowie byli....trętwi, kartonowi...martwi. Nie byli to żywi ludzie, ale poprostu słowa.

To, co się zdarzy gdzieś i kiedyś, jest jeszcze poza mną, ukryte za murem i kratą, poza moją przestrzenią i rozumieniem, jest jeszcze w gwiazdach dalekich, w kosmicznym przeznaczeniu. 

Ogólne wrażenie-i tu trochę więcej o wspomnianym na początku kryzysie czytelniczym. Książka wciągała, zdarzały się interesujące, ciekawe momęty. Ale zaraz potem nudziła jak flaki z olejem. Taka sinusoida. Co niespecjalnie zachęcało, aby kontynouwać czytanie.

Inne-okładki. Moim zdaniem wcale nie nawiązują do książki. I ta dana przeze mnie na początek recenji(''Przedświt 1986''-serio?Ja tu nic takiego nie zauważyłam) jak i ta, którą miałam okazje gościć u siebie:

Obraz piękny. ale co ma wspolnego z tematyką książki? Wstawiony chyba tylko, żeby pochwalic się dorobkiem polskiej kultury.

Podsumowując-''Początek'' miało chyba lepsze założenie, niż wykonanie. Autor zawalił w wielu sprawach, jednak tez zrealizował kilka ważnych, ciekawych i istotnych w takich opowieściach, pomysłów. Myślę, ze ksiażkę warto przeczytać. Mimo wszystko zachęcam-zwłaszcza w pochmurne wieczory :)

Ocena-i tym razem jej nie dam. Szczypiorski w końcu opisywał losy ludzi. Ludzi moze wymyślonych, ale historie, bardzo realne. Po raz kolejny zostawie więc wam ocenę.

Najpierw i tak pozabijają Żydów, a potem nas, nie ma więc żadnego powodu do paniki, niech ten młodzieniec zje ciasteczko, gotów jestem za niego zapłacić, proszę nie popadać w podniecenie oraz prostrację, zachować godność, trwa wojna, jesteśmy skazani, chyba że Adolf Hitler wyzionie ducha w sposób niespodziewany, czego mu zresztą serdecznie życzę, więc dajcie spokój, nic się nie stało, tu jest Polska, póki co tu jeszcze jest Polska, i proszę mi nie odbierać tej nadziei.

Lece odwiedzić waszę blogi, bo idość, ze swojego, to jeszcze wasze zaniedbałam :(
Proszę o wybaczenie.

Pozdrawiam,
DoXxil

pS. Moge zdradzić, ze zaniedługo pojawi się tu pierwszy konkurs :) 

8 komentarzy:

  1. Cóż szczerze powiem, że pierwszy raz słyszę o tej książce. Niemniej jednak nie czuję się na siłach, by sięgać akurat teraz za taką tematykę. Ale z pewnością wrócę do pana Andrzeja, to na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ksiażkę, podobnie jak ''Folwark zwierzęcy'' przeczytałam do konkursu. Inaczej pewnie w ogole nie zwróciłabym na nia uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że zawiodłaś się na bohaterach i ogólnie na całej książce. No cóż, czasami tak bywa. Ja jednak nie mam ochoty poznawać bliżej tej powieści. Po prostu nie zaciekawiła mnie jej tematyka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam "Początek", co prawda dość dawno - i pewnie wypadałoby sobie odświeżyć i przypomnieć tę książkę. Parę epizodów już uleciało, ale co mogę powiedzieć to, że nie zgadzam się z Twoją opinią na temat bohaterów. Pamiętam ich wyraźnie.
    Cóż, w najbliższym czasie przypomnę sobie tę ksiażkę. Na pewno...

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiadomo, każdy może mieć swoje zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, całkowicie nie moje klimaty... Ale może kiedyś przeczytam, może będzie to lektura w drugiej lub trzeciej klasie liceum (moja nauczycielka polskiego jest nieprzewidywalna), zobaczymy jak sprawy się potoczą :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z Twojej recenzji wnioskowałabym, że zamiar był dobry, tylko słabiej wyszło. Nie zmienia to jednak faktu, że nie ciągnie mnie do tej książki, zwłaszcza że jest dużo innych tytułów, które mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. To raczej nie moja bajka, może kiedyś, ale teraz nie, podziękuję.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń