piątek, 30 sierpnia 2013

''Z innej bajki''

''Z innej bajki'' Jodi Picoult, Samantha van Leer



„Akt czytania to partnerstwo. Pisarz stawia dom, ale to czytelnik się do niego wprowadza.


O tej książce już niejednokrotnie słyszałam. Postanowiłam, że kiedyś ją przeczytam. Więc kiedy natrafiła się okazja do jej kupna, wyciągnęłam portfel i chwyciłam ją z półki.

Jestrście pewni, że akcja w książkach dzieje sie, tylko jeśli jest ona otwarta? A cobyście zrobili gdyby okazało się, że tak nie jest? Ze bohaterowie nie są tylko zlepkiem słów i kiedy nie patrzysz robią co im się podoba? Jeśli są tylko aktorami, a za kulisami pędzą zupełnie inne życie?

Cos takiego odkrywa piętnastoletnia Dalilah. Zwykła nastolatka i ''mól ksiązkowy''. Pewnego dnia zauważa rzecz niezwykłą-w jej ulubionej bajce pojawia się nagle i niespodziewanie szachownica. Niestety nikt jej nie wierzy, że jej ukochany, ksiaze Oliver, jest postacia literacką, która chce uciec z ksiażki.

„Miłość to siła wyższa, która nas ciągnie do tej, a nie innej osoby.”

Pomysł-fenomenalny! Czytajac przypomniało mi się, jak będac dzieckiem myślałam(pewnie nie ja jedna)że w nocy nasze zabawki ożywają. A tak z ciekawosci-kto z was tak myślał?-2pkt

Zrealizowanie pomysłu-nie mam zastrzeżeń. Powieść od początku do konca jest zaplanowana, nie ma niedosytu-2pkt

Bohaterowie-świetnym pomysłem, było wykreowanie głównej bohaterki jako ''mola ksiażkowego.'' Miało się wrażenie, że Dalilah jest  jedną z nas. Nastolatką, którą mija sie codziennie na ulicy, chodzi do jednej klasy czy mieszka pod jednym dachem. Nie mam zastrzeżeń do postaci. Czasem tylko główna bohaterka mnie denerwoawała, ale to moze moje przewrażliwienia na punkcie ''kocham go i liczy sie tylko on''-3pkt

„Może zamiast myśleć o tym, czego ci brakuje, skupisz się na tym, co masz w zasięgu ręki?”

Ogólne wrażenie-Akcja baardzo wciagała. Nie mogłam odłożyć ksiażki, bo ciekawiło mnie co będzie dalej i nie mogłam wytrzymać(przez to przeczytałam ją w ciagu jednego dnia). Bardzo cieszę sie, \ze autorki nie zrobiły z tego klasycznego love story. No a zakończenie? Poprostu truskawki w czekoladzie!-2pkt

Inne-na uwagę zasługuje piękna okladka, pasująca do tematyki i cudowne ilustracje, ktore umilaja lekturę.-1pkt

Podsumowując-''Z innej bajki'' to wspaniała. lekka ksiazka z wartka akcją. Nie jest to przesłodzona historia milosna, z zaskakującym zakończeniem. Gorąco polecam!

Ocena-10/10

„Miarą skarbu jest jego wartość w potrzebie.”

DLA ZAINTERESOWANYCH!

''Z innej bajki'' chętnie wymienię lub odsprzedam. Zainteresowanych prosze o napisanie e-maila(dorotam03@gmail.com) lub na lubimyczytac.pl(DoXxil). Tam też podam ewentualną cenę.

Do następnej notki,
DoXxil

13 komentarzy:

  1. Bardzo fajny pomysł na recenzję !:) Myślę, że książka przypadnie mi do gustu.

    btw dodaje Twój blog do linków :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie się zapowiada. Zachęciłaś mnie :)

    Co do Twojego pytania - jako mała dziewczynka szczerze wierzyłam, że moje wszystkie miśki żyją własnym życiem, życiem nocnym, a że wszystkie je uwielbiałam i nie chciałam żadnego z nich obrazić, układałam się do snu wraz z 30 maskotkami.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Też czytałam - świetna książka, choć byłam nią mniej zachwycona od Ciebie ^^ Pomysł ogólnie świetny. Mam nadzieję, ze niedługo znajdę inne książki Jodi Picoult.
    Nie chcę nic mówić, ale znalazłam nieco literówek w Twojej recenzji ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Clary-dziekuję za dodanie do linków ;)

    Nieidentyczne-ja co noc zmieniałam maskotkę, z tego samego powodu :)

    Zienka-ehhh..to wina klawiatury, trochę cieżko sie na niej pisze i takie cuda wyczynia. Widać nie tylko maskotki i bohaterowie żyja własnym życiem. Postaram sie jutro poprawić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książki Jodi Picoult zawsze wyszukuję dla mojej mamy, chyba muszę kiedyś sama sięgnąć po chociaż jedną. ;-)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  6. Poluję na tę książkę od dawna, gdyż tak baaardzo chcę ja przeczytać!! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacyjna historia, też bardzo mi się podobała :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Całkiem interesująca historia ale nie jestem do końca przekonana..
    Co do miśków, w sumie nie za bardzo tak myślałam choć zdarzało mi się, że brałam wszystkie moje maskotki kurki (to moje zamiłowanie do kur z dzieciństwa xD) żeby nie były smutne xdd.
    W sumie pożyczyłabym od Cb ale pewnie chcesz mieć ją pod ręką jak ktoś zechce kupić lu wymienić. No i jeszcze nie skończyłam "Pałacu północy" ;p. Muszę się w końcu z to lepiej zabrać, pewnie potem będę żałować bo się akcja zrobi ciekawa ;p.

    OdpowiedzUsuń
  9. Picoult uwielbiam, więc nie wyobrażam sobie, abym miała nie sięgnąć także po "Z innej bajki", zwłaszcza po tylu pozytywnych recenzjach. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Po przeczytaniu Twojej recenzji, z ciekawością sięgnę po powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam "Z innej bajki" i byłam zadowolona ;) Bardzo podobał mi się pomysł z rysunkami między stronami - miało się wrażenie, że znów ma się kilka lat i czyta swoją ulubioną baśń :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię prozę Picoult, po tę pozycję nie miałam okazji sięgnąć, ale widzę, że autorka nadal utrzymuje wysoki poziom swoich książek. Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń