sobota, 4 maja 2013

"68 pokojów"

Mokre, dzień dobry :)
Zanim umieszcze tu pierwszą, na tym blogu recenzje, to chcę przedstawić sposób w jakim będę oceniać książki.
Przyznaje max 10pkt, za:
*pomysł-2pkt
*zrealizowanie pomysłu-2pkt
*bohaterów-3pkt
*ogólne wrażenie(tu będe zwracać uwagę na akcja, grafika i tym podobne)-2pkt
*inne-1pkt
Czasem moge jeszcze, jakieś ksiażce przyznać dodatkowe punkty.

Jak wybrać jedną książkę spośród tylu przeczytanych? Cieżko, oj ciężko...dlatego postanowiłam wybrać książkę, którą niedawno skończyłam czytać, a mianowicie..... "68 pokojów"Marianne Malone

                                                                                    MAGIA WYOBRAŹNI
 Wyobraź sobie, że podczas szkolnej wycieczki do muzeum znajdujesz zaczarowany klucz i – jak Alicja w Krainie Czarów – wchodzisz do miniaturowych 68 Pokojów pani Thorne.

Opis z tyłu książki na pewno zachęca do jej przeczytania. O czym jest?


Ruthie i Jack to dwoje przyjaciół, uczniów chicagowskiej szkoły. Kiedy razem z klasą wybieraja się na wycieczkę do Instytutu Sztuki, znajdują tam tajemniczy klucz. Nie jest to jednak zwykły klucz.
Za jego pomocą odkrywaja niezwykły świat 86 miniatórowych pokoji Pani Thorne. 

Zdumiony odkrywasz, że z otwartego na ogród okna dobiegają odgłosy rozmów ludzi z innej epoki, a w zupełne osłupienie wprawia cię zwyczajny ołówek, taki jakiego używasz codziennie w szkole. Tylko jak on się znalazł w XVII-wiecznej miniaturowej komodzie?

Pomysł-zastanawialiście się kiedyś jak to jest być mniejszym od myszy czy mieszkać...hmmm...naprzyklad w XVII Europie? Ta książka właśnie o tym opowiada. Więc jak dla mnie, pomysl świetny! 2pkt

Zrealizowanie pomysłu-autorka  sprostała wyzwaniu. Jednak szkoda, że bohaterowie odwiedzili tylko XVIII-wieczną Francję i XVII-wieczną Anglię. 1pkt

Bohaterowie-Wielki plus za to, że każdy bohater jest inny, jedyny w swoim rodzaju i niepowtarzalny. Postacie z tej książki to takie, ktore chciałbyś poznać. Każdy z nich opracowany jest osobno, a nierobiony na masówe. Bardzo polubiłam Lydię-mamę Jacka. Kiedy akcja toczy sie w ich domu czuc domową atmosferę, ciepłe bueczki i gorąca czekoladę. 3pkt

Ogólne wrazenie-W''Pokojach'' nie ma monotonii, ale też nie ma dynamiki. Akcja toczy się tu swoim rytmem. Obrazki w książce zupełnie niepotrzebne, średniej jakości. 1pkt

Inne-Szkoda, że Malone nie zwchciała umieścić więcej zdjęć pokoi, oprócz jednego(E24). Jednak "68 pokojów" zachęca do zwiedzenia tego zabytku. Z pewnościa, jeśli kiedyś będe w Chicago, odwiedzę również i Pokoje. 0,5pkt

Posumowując- książka pisana lekkim, zrozumiałym językiem. Choc skierowana raczej do mlodszych czytelników. Zawiera wątki historyczne, ktore nie męczą, ale ciekawią, interesują. Przyznam sie, że po przeczytaniu książki próbowalam poszukać przez wujka google jakiś informacji o pokojach, niestety bezskutecznie. 

Ocena:7,5\10

Czytaliscie tą ksiażke? Jeśli tak, jak wy ją oceniacie?
Do następnego postu,
DoXxil


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz