Bądź dobra i odważna.
Każdy zna ''Kopciuszka''. Jest to baśń z pewnością niejednokrotnie czytana/słyszana/oglądana. Z pewnością każdy slyszał o nowej odsłonie tej historii. Szczerze przyznam, ze czekałam na nią z dużym zainteresowaniem. Choc z opóżnienie to wreszcie udało mi się zobaczyć tej film.
Zacznę od aktorów. Filmów specjalnie dużo nie oglądam, więc aktorów za bardzo nie znam. Jednak o aktorce grajacej tytułową role nie slszałam nigdy. Lily james poradziła sobie znakomicie imoim zdaniem byla przekonywująca. Ciesze się, ze dali jej dwa momenty załamania w tym jeden poważny, kiedy przestała wierzyć w motto mamy. To ukazało, ze jest czlowiekiem a nie jakimś nierealnym wytworem.
Książe był przekonywujący, rownież świetnie spisał się w tej roli. W ogóle wszyscy świetnie dali sobie radę. jednak moim zdaniem najlepiej wypadła Cate Blanchett(macocha) i Helena Bonham(Wróżka). Macocha była perfekcyjna. Za każdym razem kiedy pojawiała się na ekranie mialam okazję ją uderzyć. I chyba była to jedna z najlepszych jej ról jakie widzialam. Ciesze się tez, ze dodali wyjaśnienie dlaczego jest taka jaka jest.
Sceny z Wrózką Chrzestną są według mnie najlepsze. Uśmiałam się przy nich i przewijałam po pare razy, zeby jeszcze raz zobaczyć dany moment. Aktorce tej swietnie wychodza zwariowane postacie czy też nawet lekko szalone. Gra je z taką lekkością.
Ścieżka dźwiekowa pasowała do filmu, była klimatyczna. Co prawda nie zgrałabym żadnej na telefon ale w filmie przyjemnie się tych utworów słuchało.
Efekty specjalne byly, ale nie było ich tak dużo i nie były kiczowate.
z pewnością niektóre dodawały uroku jak zmienienie strojuKopciuszka.
Choć do historii byly dodane drobne elementy jak np. poznanie księcia w lesie to całość była wiernym odwierciedleniem znanej baśni. Nie znajdziemy tu nic zaskakującego, jednak jest to bardzo dobry, mądry film. Polecam zarówno tym większym jak i mniejszym.
Mi też się ten film podobał i na pewno zgodzę się w kwestii aktorów! Co do Cate to polecam do obejrzenia "Blue Jasmine" - tam to daje dopiero popis swoich zdolności! Zresztą dostała za tę rolę Oscara nawet :) Helena jako Wróżka Chrzestna spisała się na medal, też się uśmiałam na tych scenach !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
Mam w planach obejrzenie tego filmu. Uwielbiam bowiem tę historię, tak magiczną historię.
OdpowiedzUsuńNie oglądałam jeszcze tej wersji "Kopciuszka". Szczerze mówiąc - ten film jakoś nieszczególnie mnie do siebie przekonuje. Chociaż, kto wie? Może kiedyś będę jeszcze żałować i pytać się siebie, dlaczego nie obejrzałam tej wersji wcześniej?
OdpowiedzUsuńBo kocham czytać!
Myśle, że śmiało możesz go obejrzeć w jakiś deszczowy dzień. Zawsze warto spróbować ;)
UsuńNiedawno miałam okazję ten film obejrzeć i nieszczególnie mnie do siebie przekonał. Postaci były wyjątkowo infantylne, nawet jak na bajkę, ale nie zmienia to faktu, że oglądało się dobrze. ;)
OdpowiedzUsuńOch, i jaki piękny szablon!
medycy nie gęsi
Mnie się również bardzo podobała ta ekranizacja tej baśni. ^_^ Muzyka pasująca, piękne stroje, gra aktorka dobra - masz rację, najlepsza macocha i wróżka. :P I scenografia też niczego sobie. ^_^ Na pewno nie żałuję, że poszłam na to do kina. :D
OdpowiedzUsuń