niedziela, 14 czerwca 2015

Złodziej pioruna


''Złodziej pioruna'' Rick Riordan


Wiecie co, wcale nie chciałem być herosem półkrwi. Nie prosiłem się o to, żeby być synem greckiego boga. Byłem zwyczajnym dzieckiem: chodzącym do szkoły, grającym w koszykówkę i jeżdżącym na rowerze. Nic szczególnego. Dopóki przez przypadek nie wyparowałem nauczycielki matmy. Wtedy się zaczęło. Teraz zajmuję sie walką na miecze, pokonywaniem potworów, w czym pomagają mi przyjaciele, a poza tym staram się po prostu przeżyć. Przedstawiam wam opowieść o tym, jak Zeus, bóg niebios, uznał, że ukradłem mu piorun - a rozgniewany Zeus to naprawdę spory problem.

Nie nosisz przy sobie broni, leszczu? A powinieneś. Świat jest pełen niebezpieczeństw.

Pomysł-wyobraź sobie, że pewnego dnia Twoja nauczycielka chce Cię zabić, drugi nauczyciel okazuje się być centaurem a najlepszy kumpel satyrem. W dodatku ciągle chcą Cie zabić potwory, Twoja matka ginie a Ty jesteś najwyraźniej dzieckiem któregoś z greckich bogów. No tak, bo po takich wiadomościach to, ze oni istnieją powinna dziwić najmniej. 
Lubię mitologię. Obojętnie, którego kraju. Lubię czytać o wierzeniach ludzi sprzed tysięcy lat. Więc czy muszę pisać, że pomysł ''ożywienia'' mitów i wciśnięcia je, zresztą bardzo udane, w nasz świat to znakomity pomysł?-2pkt

Realizacja pomysłu-plus za nazwy rozdziałów. Zachęcały do dalszego czytania. Akcja dzieje się szybko, ale nie pędzi na złamanie karku. Co sprawia, ze czyta się szybko i przyjemnie a przy okazji wie się dokładnie tyle ile wiedzieć powinno. Zastanawiało mnie tylko parę rzeczy...np. ten starogrecki. A po kij on herosom? Zwłaszcza, że utrudnia czytanie w innym języku. I ta przewidywalność. Od pierwszego snu związanego z tą otchłanią wiadomo kto ukradł piorun, od początku wiadomo kto ma być tym przyjacielem, który zdradzi....zero zaskoczenia, zero-0,5pkt

Bohaterowie-choć mieliśmy tu mnóstwo postaci to jakoś żadnej specjalnie nie polubiłam. Percy był typowym głównych bohaterem z problemami ale za to zwycięsko wychodzący ze wszystkich problemow i niebezpiecznych walk. Choć muszę przyznać, że temperamencik to on miał. I za to mia u mnie plusa. Annabeth również niespecjalnie mi do gustu przypadła. Taka Hermiona z mieczem zamiast różdżką. I niezbyt dużo się o nich dowiedziałam. trochę wyglądu, a cech tylko tyle co-mądra, silny itp. Wcale bym się nie obraziła gdyby autor trochę popłynął z wyobraźnią. Ale przyznaje, że wcielenie bogów do realnego świata było bardzo udane. Choćby Ares  z bronią i harley'em, albo Chajron na wózku inwalidzkim-1pkt

Ogólne wrażenie-język jest prosty. Inni uważają to za plus inni za minus, a ja myślę, ze to zależy od tego kto czyta. po prostu ta książka nie była pisana pod 18-latka, ale 10-latka i w ten wiek się wbija. Co nie znaczy, ze starszym czytelnikom się nie spodoba. Spodoba, ale na pewno nie tak jak tym młodszym i wiele rzeczy będzie ich irytować czy uważać za dziecinne. Jeśli chodzi o mnie to była to całkiem przyjemna, lekka i pełna przygód historia, a na to właśnie liczyłam-2pkt

Inne-okładka. choć pasuje do powieści i mocno do niej nawiązuje to moim zdaniem pod względem graficznym ładna nie jest-0,5pkt

Podsumowując-''Złodziej pioruna'' to przyjemny, wciągający początek przygód młodego herosa i reszty kompanii. Książka ma parę wad, ale myślę, ze autor je naprawi, bo seria ma potencjał. Na pewno sięgnę po resztę części, a Wam polecam przeczytanie pierwszego tomu jeśli tylko chcecie się dobrze bawić :)

Ocena-6.10pkt

9 komentarzy:

  1. Pierwsza część mnie trochę zawiodła, ale druga za to jest już znacznie lepsza. Aktualnie czytam mojej młodszej siostrze i jej najbardziej przypadł do gustu język jakim posługuje się autor i drobne żarty, które gdzieniegdzie się pojawiają. Kolejne tomy czekają na półce i wkrótce mam zamiar znowu do Percy'ego zajrzeć. :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się co do okładki - nie zachęca do zakupu. Ale słyszałam tyle pochlebnych opinii, że nie pozostaje mi nic innego, jak po nią sięgnąć :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę, że Ty całkiem dobrze bawiłaś się podczas lektury tej powieści - mnie jednak jakoś do niej nie ciągnie. Ale co do okładki, jeśli mogę się wypowiedzieć, to tak naprawdę jest ona... nijaka. Na pewno nie przykuwa jakoś szczególnie wzorku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Polecę całą serię mojemu kuzynowi. Sama raczej nie zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam. :( Oglądałam film i nawet mi się podobał, ale po obejrzeniu filmu jakoś niespecjalnie mam ochotę zagłębiać się w książkę. :) Może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś byłam zainteresowana serią, ale teraz już zdecydowanie do mnie nie przemawia. Rzadko w ogóle czytuję książki z motywami mitologicznymi, choć nie twierdzę, że nie lubię starożytnej Grecji ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Próbowałam czytać tę książkę, ale jakoś mnie nie wciągnęła, więc dałam sobie z nią spokój.

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam film "Percy Jackson i bogowie olimpijscy: Złodziej pioruna". Wtedy jeszcze nie miałam pojęcia o istnieniu książki Riodana. Chcę się zabrać za "Złodzieja pioruna", bo film mi się podobał (a książka, ponoć, jest znacznie lepsza od adaptacji filmowej). No cóż, mam nadzieję wkrótce dorwać egzemplarz tej powieści. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Może kiedyś... na razie nie mam w planach, ale nigdy nie mów nigdy :))

    OdpowiedzUsuń