''Moralność pani Dulskiej'' Gabriela Zapolska
Dom mieszczański z przełomu wieków. Pani Dulska nawet nie przypuszcza, że coś może zakłócić jej spokojną, sytą, kołtuńską egzystencję. Mocną ręką dzierży ster domowych rządów. Tymczasem syn, Zbyszko Dulski, usiłujący wieść żywot młodopolskiego cygana, nieprzyjemnie ją zaskakuje. Być może wkrótce pani Aniela zostanie babcią.
Pomysł-pozory, obłuda itp. czyli po prostu dulszczyzna. Pojęcie dobrze nam znane, a jeśli nie to przynajmniej znamy zachowania typowe dla tej postawy. Temat aktualny w każdym wieku-2pkt
Zrealizowanie pomysłu-moim zdaniem autorka miała przed sobą trudne zadanie. Trudne, ale ona znakomicie sobie z nim poradziła. Utwór jest prosty w odbiorze, a krytyka postawy tytułowej bohaterki przez ośmieszenie wypada fenomenalnie!-2pkt
Bohaterowie-ukazani są nam przeróżni ludzie, różne historie, sytuacje. Każdy mnie przekonał, wydawał się prawdziwy. Jednak nie było tu bohatera, którego bym polubiła, czy też znienawidziła. Byli mi raczej obojętni. brakowało mi tu większego wgłębienia się w postacie, ukazanie ich psychiki....no ale w końcu to dramat, więc nie ma co krytykować-3pkt
Ogólne wrażenie-książkę czyta się naprawdę szybko. Wartka, umiejętnie przeprowadzona akcja oraz świat przedstawiony, który zainteresował mnie od pierwszych stron-2pkt
Inne-minusem tej książki jest zapewne ilość stron. Chciałabym więcej, dowiedzieć się co się działo potem, jak potoczyły się dalej losy bohaterów. bo historia bardzo mnie zaciekawiła-1pkt
Podsumowanie-''Moralność pani Dulskiej'' to bardzo dobra pozycja o tym, ze dulszczyzna jest i ma się dobrze. Jest to krótka książka, więc dla nieznającym tej historii gorąco polecam ją przeczytać. Zajmie Wam tylko chwilkę, a naprawdę warto.
Wiem, że recenzja bardzo krótka i zdawkowa ale nie ma tu za barszo o czym pisać, ze względu na formę i długość książki :)
Ocena-10/10
Tę książkę znam tylko z nieco uwspółcześnionej wersji teatralnej z Magdaleną Cielecką w roli głównej. Przyznam szczerze, że bardzo mi się spodobała (sztuka jak i pani Magdalena w tej odsłonie). :)
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę w liceum. Pamiętam, że zrobiła na mnie spore wrażenie.
OdpowiedzUsuńZnając życie będę ją czytać jako lekturę szkolną. A jeśli nie - sama sięgnę po tę pozycję.
OdpowiedzUsuńCzytałam chyba z 5 razy, oglądałam spektakl w teatrze i Teatrze Telewizacji. Genialna sztuka, która choć powstała lata temu, niesie ze sobą wciąż aktualną prawdę.
OdpowiedzUsuńChyba powinnam przeczytać, przyda mi się do coraz szybciej zbliżającej się matury ;)
OdpowiedzUsuńGaleria Książek - zapraszam :)
Czytałam w czasach szkolnych, czyli dość dawno temu, ale pamiętam, że tak średnio mi się podobała.
OdpowiedzUsuńNiestety nie czytałam, nie pamiętam, żeby u nas znajdowała się w kanonie lektur, a później już nie nadarzyła się okazja do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńNa razie nie mam w planach, ale może kiedyś sięgnę :)
OdpowiedzUsuńHętnie przeczytam to .
OdpowiedzUsuńhttp://agnesczytaipisze.blogspot.co.uk/