wtorek, 12 maja 2015

Jesteś cudem


''Jesteś cudem. 
50 lekcji jak uczynić niemożliwe możliwym''
Regina Brett


Żadna prośba nie jest zbyt śmiała.
Żadna potrzeba nie jest zbyt wielka.
Nadzieja na cud nigdy nie jest absurdalna

Na blogu pisałam już innych 50 lekcjach, czyli ''Bóg nigdy nie mruga''.
Książka tak mi się spodobała, że podczas Krakowskich Targów Książek bez wahania kupiłam ''Jesteś cudem''. Czy poziomowi dorównuje ona swojej poprzedniczce?

Widziałeś kiedyś film ukazujący rozwój dziecka? Podczas 9 miesięcy dzieje się coś cudownego, niesamowitego. Zdarza się prawdziwy cud.
Rozejrzyjcie się dookoła. Spójrz na wschód słońca, góry, lasy, zorze polarną, rozgwieżdżone niebo, tęcze, florę i faunę. Spójrz i powiedź, ze to nie jest cudowne.
Widzisz? Świat JEST cudowny. I ty też jesteś. Jesteś największym cudem!

A trudne chwile? Załamanie? Problemy? Kompleksy?
Każdy je ma.

Gdybyśmy cały czas byli szczęśliwi, przestałoby nas to cieszyć.

 Nie ważne, że nie umiesz pięknie rysować-masz inne talenty.
Nie ważne, że nie jesteś mistrzem sportu czy matematyki- masz inne uzdolnienia.
Nie ważne, ze jesteś niski, masz nadwagę-jesteś dokładnie taki jak powinieneś być. Dokładnie taki jesteś potrzebny.

Z pewnością wielkim plusem jest zawartość prawdziwych historii. Wydarzenia z życia, które mogły zdarzyć się każdemu z nas.  To jak opisani ludzie zareagowali ukazało mi jak wiele jeszcze muszę się nauczyć, i że gdyby mnie coś takiego spotkało nie poradziłabym sobie.

 Nie masz wpływu na to, co cię spotyka, ale masz wpływ na swoją reakcję na to, co cię spotyka.

''Jesteś cudem'' jest napisana w bardzo prosty sposób. Nie jest to jak najbardziej błąd. To wielki plus, który sprawia, że książkę czyta się przyjemnie, nie ma tu nic niedopowiedzianego czy niezrozumiałego.

Ta książka to coś niesamowitego. Jednak nie pokonała swojej poprzedniczki. Ona wspięła się na nią, ciągle ucząc, ale bazując na poprzedniej. Myślę, że zupełnie inaczej by mi się ją czytało, gdybym je przeczytała wcześniej ''Bóg nigdy nie mruga''.

Nasze życie składa się z cudów. Czy dziękowałeś kiedyś za to, ze się urodziłeś, obudziłeś dziś rano, wszyscy Twoi bliscy bezpiecznie wrócili do domu, za to, ze masz co jeść, w co się ubrać, że nie boisz się każdego nadlatującego samolotu w obawie przed bombardowaniem. Tak? A czy dziękowałeś za to...codziennie? Każdego dnia otrzymujemy 86400 cudów. Cieszmy się nimi, dostrzegajmy, dziękujmy. Dziękujmy nawet za te najprostsze rzeczy. Dla Ciebie to naturalne, że chodzisz, ale ktoś inny może nigdy nie stanąć na nogach. Weź kartkę i spisz wszystkie rzeczy za które dziękujesz. Zobaczysz jak jest ich wiele. 

Każdy dzień zaczynaj z czystym kontem. Rano sięgaj po białe płótno i codziennie maluj w zapamiętaniu, bez żadnych zmartwień, bez strachu.

Wspaniale 50 felietonów, lekcji, porad, prezentów. To takie małe podarunki od autorki dla każdego z nas. Ta książka to balsam, który polecam każdemu. 

Są dwie drogi, aby przeżyć życie. jedna to żyć tak, jakby nic nie było cudem.
Druga to żyć tak, jakby cudem było wszystko''
Albert Einstein

11 komentarzy:

  1. Książka to z pewnością ogromny motywator. Ja jednak nie czuję się do niej zachęcona.

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie się teraz przyda taki literacki balsam, dlatego też chętnie rozejrzę się za tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  3. No sama nie wiem... Może jak będę miała jakieś poważniejsze załamanie - to sięgnę, na pocieszenie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazwyczaj nie sięgam po takie książki, może jednak dla tej zrobię wyjątek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już od dawna mam w planach książki tej autorki. Następnym razem mam nadzieję dorwać którąś w bibliotece. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Od dawna poluję, jednak nie bardzo nam z Reginą po drodze. ;)
    Mam dla Ciebie nominację! http://wantescape.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja myślę, że każdy powinien sięgnąć po tego typu publikację i zdać sobie sprawę, jak ważne i cenne są rzeczy, które mogą wydawać się nam błahe. Powinniśmy doceniać wszystko co mamy, a nie ciągle narzekać!

    Pozdrawiam!
    Skrzynka Pełna Książek

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś bardzo chciałam zaznajomić się z twórczością tej pani, ale spotkałam się z opinią, że jej książki są pełne nawiązań do Boga w irytujący sposób. To prawda? Nie jestem osobom religijną i obawiam się, że mogłoby mi to przeszkadzać w czytaniu.
    Nominowałam Cię na swoim blogu do LBA, więc jeśli masz ochotę to odpowiedz na pytania. Pozdrawiam :) http://czytac-to-zyc-podwojnie.blogspot.com/2015/05/liebster-blog-award-5.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dużo nawiązań do Boga, to prawda, ale moim zdaniem sa one zupełnie do przejścia dla osoby niewierzącej. Ale może ja je inaczej odbieram :)

      Usuń
  9. Niby chciałabym przeczytać, ale tego typu książki jakoś nigdy mnie nie powalają ;/

    Galeria Książek - zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń