piątek, 27 czerwca 2014

Niezgodna

Witajcie,

Na początku ogłoszenie:
Kto by jeszcze nie zauważył, zrobiłam spis wszystkich recenzji więc zapraszam :)
Niedługo pojawi się zapowiedziana już kiedyś niespodzianka, czyli kolejny pomysł na udoskonalenie bloga :)
W ten piątek wyjeżdżam na wakacje, powinno mi się udać wcześniej jeszcze coś tu napisać, ale jakby brakło czasu to informuję, ze wracam 11 lipca ;)

A dziś recenzja książki, która miałam zamiar przeczytać już daaaawno temu, czyli:

''Niezgodna'' Veronica Roth


W dystopijnym Chicago w świecie Beatrice Prior społeczność jest podzielona na pięć odłamów, każda kształcąca konkretną cechę – Prawość (szczerość), Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwagę), Serdeczność (spokój, pokojowe nastawienie) i Erudycja (inteligencję). W wyznaczony dzień każdego roku wszyscy szesnastolatkowie muszą wybrać odłam Chicago, któremu poświęcą się na resztę swojego życia. Beatrice wybiera między pozostaniem z rodziną, a byciem sobą – nie może mieć tych dwóch rzeczy naraz. Więc dokonuje wyboru, który zadziwia wszystkich, nawet ją samą.

 Ale czasem to nie podjęcie walki świadczy o odwadze, ale stawienie czoła nieuchronnej śmierci.

Pomysł-wiele ludzi zarzuca Roth, że popełniła wielki błąd dzieląc postacie na frakcje, że nie ma ludzi mających jedną cechę. Zgadzałam się z tym, choć może nie przeszkadzało mi to tak jak im. W trakcie czytania zrozumiałam, że się myliliśmy. W frakcjach nie chodzi o jedną cechę(odwaga, inteligencja, bezinteresowność) ale chodzi o brak jednej konkretniej, którą odrzucili ludzie tworząc frakcje(gatka Marcusa przed Ceremonią) I wtedy to ma sens, bo ktoś kto nie znosi agresji raczej do Nieustraszonych nie pójdzie, bo nie będzie w stanie walczyć z kolegami, kopać ich do nieprzytomności....
Tak więc, nie mam co do pomysłu żadnych zastrzeżeń-2pkt

Wykonanie pomysłu-Mogę zadać jedno pytanie? Dlaczego każda współczesna dystopia musi być prowadzona w narracji ''dziennikowej''(I osoba liczby pojedynczej, czas teraźniejszy)? Po co to? Ale za to nie odbiorę punktów-trudno stwierdzić kto tak zaczął pisać, a kto się na nim wzoruje.  
Jednak muszę się uczepić co do języka...był dość...banalny. Cała historia była opisana banalnie...tak trochę po uczniowskiemu. Ale plus za humor-1,5pkt

Bohaterowie-żywi. Autorka solidnie nad nimi pracowała, choć może czasem przesadzała z dokładnością opisów. Po co mi wiedzieć jakie ktoś ma usta? Zresztą, moim zdaniem, zbyt dużo uwagi było poświęcone Tris. Tak wiem...w końcu do główna bohaterka i narratorka. Ale nawet mimo to było jej za dużo. Natomiast mniej uwagi poświecono reszcie bohaterów, przez co stali mi się oni obojętni-2,5pkt

Odważny uznaje siłę innych

Ogólne wrażenie-Ta książka wchłania! Nawet bardziej niż ''Jutro'', może nawet bardziej niż ''Igrzyska''(choć z tym drugim to trudno określić). Oglądnięcie filmu w niczym mi nie przeszkodziło. I tak czytając byłam zaskakiwana(np. w filmie ukazane coś było inaczej, w innym momencie)-2pkt

Inne-no i ten koniec....mistrzowskie zakończenie!-1pkt

Podsumowanie-''Niezgodna'' to świetna, wciągająca historia. Mimo kliku niedociągnięć stanowi ciekawą książkę.  Co tu można więcej powiedzieć? Chyba tylko tyle, że gorąco ja polecam. Przeczytajcie i przekonajcie się sami :) Oczywiście, nie każdemu się spodoba. To raczej typowa pozycja dla nastolatek.

Ocena-9/10

Jestem Niezgodna. I nie można mnie kontrolować.


I w końcu wakacje :D Przynajmniej dla niektórych(trzymajcie się studenci). Wszystkim życzę udanego wypoczynku(tym pracującym też...w senie na urlopie XD)



Pozdrawiam,
DoXxil



11 komentarzy:

  1. Miałam do tej książki dwa podejścia za drugim razem udało mi się ją przeczytać i nawet zaczęłam kolejne części.
    Książka lepsza od Igrzysk Śmierci jednak nie jest z mojego ulubionego gatunku. Chociaż bardo spodobała mi się główna bohaterka i pomysł.

    http://w-krainie-slow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze tej książki, ale już planuję od daaaawna :) recenzja bardzo dobra! Zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na serio jestem jakaś "niezgodna", bo ta książka mi się nie podobała. Podział na frakcje, według mnie, nietrafiony. Bohaterowie mnie osobiście nie przekonali, Tris miała zero charakteru i była tak idealna! A Cztery... szkoda gadać. Mimo wszystko książkę pochłonęłam bardzo szybko, niesamowicie wciąga, ale... nie oszukujmy się, to kolejna przewidywalna młodzieżówka. Za to film bardzo dobry ^^
    Tak, tak, wiem, każdy ma inny gust :) Jednak Marzenka nie może się z tym pogodzić ;P
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj uwierz, też tak często mam, że ludzie wychwalają pod niebiosa a ja nic....na przykład teraz z ''Dumą i uprzedzeniem'.....
      Pisałam pod koniec, ze to właśnie typowa młodzieżówka. A czy przewidywalna? Na pewno w takim samym stopniu jak inne powieści-jesteś w stanie przewidzieć, ze Cztery i Tris będą razem, że Erudycji będą chcieli przejąć władzę, ze Tris będzie najlepsza....

      Usuń
  4. Mam w planach tę serię, dlatego cieszę się, że tak pozytywnie ją oceniasz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam w planach zacząc tą serie w wakacje :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam na półce, ale na razie nie chce mi się po nią sięgnąć :D Stos 16 książek z biblioteki leży na stoliku :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Oglądałam film i stwierdziłam, że muszę w końcu przeczytać książkę żeby mieć porównanie. Trochę całość przypomina mi "Igrzyska śmierci", ale teraz ciężko stworzyć coś całkowicie nowego, przecież podobno wszystko już było :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też najpierw oglądałam film, a książkę polecam :)

      Usuń
  8. Słyszałam o tej książce wiele, ale jakoś mnie do niej nie ciągnie. Nie będę się więc przymuszać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja Ci rownież życzę udanych wakacji. Duuuużej ilości ciekawych książek :*

    OdpowiedzUsuń