niedziela, 16 lutego 2014

''Kroniki Ellie. Wojna się skończyła, walka wciąż trwa''

Witam, witam :) Dziś recenzja kontynuacji świetnej serii, czyli...

''Kroniki Ellie'' John Marsden


Liczyliśmy na spokój. Ale kiedy opadł bitewny kurz okazało się, że teraz o wiele trudniej rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Przekonałam się też na własnej skórze, że nasze czyny przynoszą czasem konsekwencje, których nie da się przewidzieć – i którym nie jesteśmy w stanie zapobiec…
Acha. Jest jeszcze Lee. Coś się między nami wydarzyło. Coś, co zmieniło mnie na zawsze…

- Walcz - powiedział. - Jeśli walczysz, wygrywasz albo przegrywasz. Jeśli nie walczysz, przegrywasz.

Pomysł- mogłoby się wydawać, że po udanym, siedmiotomowym cyklu, autorowi skończą się pomysły. Kontynuowanie, więc tej historii będzie stratą czasu i pieniędzy czytelników. Bo co jeszczenowego można wymyślić? o czym tu pisać, skoro wojna skończyła się cztery miesiace temu? Jak pokazuje Marsden, kontynuacje nie zawsze nastawione są tylko na zarobek. Zdumiewająca jest ilość pomysłów autora-2pkt

Zrealizowanie pomysłu-nawet jeśli pomysł jest dobry, trzeba jeszcze umieć go zrealizować. Marsden niejednokrotnie pokazał, że i to potrafi. Tu również mnie nie zawiódł. Cała akcja i wydarzenia były umiejętnie prowadzone i za to, po raz kolejny, wielkie brawa-2pkt

Bohaterowie-pisarz oprócz świetnego pomysłu na wydarzenia, musi mieć też pomysł na bohaterów, nie tylko tych nowych, ale także i tych starszych stażem. A to juz nie lada wyzwanie. No bo jak tu rozwiną skrzydła u kogoś, o kim naczytaliśmy się przez siedem pozostałych części? Jest to wykonalne  tu mamy na to świetny przykład. Ellie nadal jest ineresującą bohaterką. Nowe postacie są tak samo dopracowane. Budzą w nas emocje, jakie budzą nas ci ''prawdziwi'' ludzie z krwi i kości-jedni denerwują, inni rozbawiają, ale każdy z nich ma w sobie to COŚ-3pkt

Człowiek czuje, że dorósł, kiedy wie, że to, co dobrze wygląda, niekoniecznie jest dobre.

Ogólne wrażenie-i tu nie brak akcji, jednak nic nie biegnie za szybko. Do tego również humor i lekkość w pisaniu. Coś jeszcze trzeba dodać?-2pkt

Inne-okładka. Moim skromnym zdaniem jest cudna, poza tym doskonale oddaje klimat książki. Z pozoru sokój., ale jakby się jej lepiej przyjeć, blizej zastanowić....-1pk

Podsumowując-''Kroniki Ellie'' to świetne wprowadzenie w nowy cykl, laczący się z ''Jutrem''. Pochłania jeszcze bardziej niż jej poprzedniczki, co wydawałoby się niemozliwe. Zdecydowanie polecam! :)

Ocena-10/10

Po mału zaczynam na bloga wprowadzać zmiany, ktore planowałam uż od dłuższego czasu. Pierwsza to dodanie nowej stronu ''Polecam'', gdzie zamieścilam linki do wszystkich blogów, na które aktualnie wchodzę. Jeśli o kimś zapomniałam, to piszcie :) Za niedługo reszta zmian.
Pozdrawiam,
DoXxil

7 komentarzy:

  1. Widzę, że wzięłaś się za kolejną serię. Ja jednak na razie spasuje, bo mam obecnie inne priorytety czytelnicze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Okładka fenomenalna - jaka szkoda, że nie znalazłam jeszcze "Jutra" w bibliotece... Chyba muszę w nie zainwestować :D
    Dziękuję bardzo za link w polecanych :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety nie czytałam żadnej z części, ale cieszę się, że lektura Ci się podobała:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę mi jeszcze zostało do końca ale fajnie, że autor postanowił napisać, co się działo po wojnie. Często w książkach i szczególnie w filmach irytuje mnie, gdy akcja kończy się zaraz po "zakończeniu", pokonaniu bosa w jakiś fantasy czy inne takie.. Jak się wkurzyłam gdy w taki kijowy sposób skończył się film "Ludzkie dzieci" -,-. Mam nadzieję, że zupełne zakończenie będzie na tyle szczęśliwe na ile się da w takiej dość dramatycznej serii. Tak, jestem wielką miłośniczką cukierkowych, ociekających lukrem, Ultra Happy (Miyuki <3) zakończeń XDD.

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie zastanawiam się, czy ja czytać, czy nie, bo wypożyczyłam z biblioteki, a nie mogę się zabrać, widać warto. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Serię "Jutro" chcę przeczytać od dawna, ale jakoś nigdy nie miałam okazji. Może jednak niedługo to się zmieni? Kto wie?

    OdpowiedzUsuń
  7. Nawet nie wiedziałam o tej kontynuacji.
    Dziękuję za dodanie linku do mojego bloga do Twojej listy :)

    OdpowiedzUsuń