niedziela, 26 stycznia 2014

''Kroniki Idhunu. Buntownicy''

Witam, witam na kolejnej zaległej notce. Tydzień się nie dawałam znaku życia, ale to był naprawdę pracowity tydzień. Koniec semestru, wystawianie ocen, więc codziennie pytanka i klasówki/sprawdziany codziennie po 3/2. Ach ciężkie to żcie, ciężkie. Kolejne tygodnie to przygotowywanie się do konkursów itp. Istny maraton. No ale przechodząc do tematu, do dziś tecenzja książki, ktorą wypatrzyłam niedawno w bibliotece. Postanowiłam przeczytac, bo jest autorką jest osoba, której od dawna chcę posiadać jedną z książek, a mowa o...

Laura Gallego Garcia ''Kroniki Idhunu. Buntownicy''



Gdy tylko Idhun przeniknięty magią świat, zamieszkany przez smoki i jednorożce znalazł się w konstelacji Trzech Słońc i Trzech Księżyców, w tym samym dniu Ashran Nekromanta wraz z armią Skrzydlatych Węży zawładnął planetą. Tylko niewielu mieszkańcom udało się wyrwać spod jego władzy ucieczką na naszą plantetę. Do zorganizowanego przez ocalałych Idhuńczyków ruchu oporu dołączają Jack i Victoria, dwoje nastolatków urodzonych na ziemi. Wykorzystując swe niezwykłe umiejętności, rozpoczynają poszukiwania ostatniego jednorożca i ostatniego smoka, bowiem tylko połączenie energii obu tych istot daje możliwość pozbawienia Ashrana jego mocy.

Pomysł- złaczenie dwóch swiatów-tego fantastycznego i realnego, może gdzieś juz było ale mi taki pomysł bardzo odpowiada-2pkt

Zrealizowanie pomysłu-i tu jest pies pogrzebany. O ile pomysł, był dobry to autorka nie zrealizowała go nawet w 50% -1pkt

Bohaterowie-tu też Garcia nie spełniła moich oczekiwań. Z początku Jack jest tylko takim przestraszonym dzieciakiem, a następnie po kilkunastu kartkam staje się nieustraszonym wojownikiem. Przepraszam bardzo, ale co TO ma być? No i jeszcze ten sławny coraz częściej trójkącik miłosny i gadanie w stylu''Nie przeszkadza mi, ze kochasz nas obu''...WT......?! W dodatku wszyscy wkoło okazjują się Indhuńczykami...-0,5pkt

Ogólne wrażenie-akcja jest zmienna jak temperatura na Saharze. Rak czytaz z ciekawością, co też takiego się wydarzy, a na następnej kartce juz wieje nudą, a wydarzenia są zbyt przewidywalne. Jak większość wydarzeń w niej zawartych. Spodobał mi się jedynie pomysł rozwiązania kwestii jednorożca i smoka i tu brawo za orginaloność-1pkt

Inne-po pierwsze-język. Na mój gust zbyt archaiczny, co tylko komplikowało lekturę. Plus jeszcze czasem tłumaczenie, z błędami co dawało niezrozumienie jakiegoś fragmętu. Potem jednak, albo to się zmieniło, albo poprostu się przyzwyczaiłam. Druga kwestia-okładka. Tak wiem, nie ocenia się książki po okładce, ale, moim zdaniem, na to też warto zwrócić uwagę. W każdym na okładce jest zbyt dużo elementów, w dodatku jest brzydko wykonana. Może na zdjęciu tak tego nie widać, ale mając książkę, w ręce nie wiedziałam na co zwrócić uwagę, bo była na niej tak dużo elementów słabej jakości-0,5pkt

Podsumowując-''Kroniki Idhunu. Buntownicy'' nieezbyt mnie zachwyciła. Nie jest to z pewnością dobry początek przygody z tą pisarką. uważam, że autorka zmarnowała tu zarówno swój potencjał, jak i potencjał książki. Akcja, wydarzenia, bohaterowie-chyba nic tak naprawdę tu nie zachęca. Świat przedstawiony jest nijaki i nudny.  Z pewnością nie poleciłabym jej komuś, kto nie przeczytał żadnej ksiażki tej autorki.

Dodam tyko, że na polski przetłumaczono tylko pierwszą częsć. Jest to więc, jeszcze jeden powód, żeby zastanowic się nad jej przeczytaniem.

Ocena- 5/10

Wiem, e recenzja krótka, miejscami zdawkowa, ale tu naprawdę nie ma o czym pisać.
W tym tygodniu postaram napisać jeszcze jakąś notkę. Od razu informuję, ze wyjeżdżam na ferię i nie ma mnie od 31 stycznia do 7 lutego.
Pozdrawiam, 
DoXxil


8 komentarzy:

  1. Nigdy nie słyszałam o tej książce, ale raczej po nią nie sięgnę. Ostatnio staram się czytać bardziej wymagającą literaturę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj ponownie :)
    U mnie ferie już od tygodnia trwają:)
    Co do książki to racze spasuje, gdyż widzę po twojej recenzji, że raczej ciebie nie zachwyciła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej nie sięgnę.
    Udanego wyjazdu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj chyba nie dla mnie, a do tego jednak nie najwyżej oceniłaś. Podziękuję.


    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Okładka ciekawa, ale nie lubię zmarnowanych pomysłów, więc spasuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mimo że książka nie zrobiła na tobie pozytywnego wrażenia, to i tak chętnie sięgnę po ''Kroniki Idhunu. Buntownicy''. Jakoś tak ciągnie mnie ostatnio do fantastyki, więc... czemu nie? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że się rozczarowałaś - ale skoro realizacja pomysłu nie przekroczyła minimum, to rzeczywiście nie warto sięgać po tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś mnie nie ciągnie i to po recce.. A kij, i tak mam jeszcze 2 tomy Potopu i jakiś dramat na M do sQl.. No i "Jutro" ;p.

    OdpowiedzUsuń