sobota, 18 stycznia 2014

'Jutro 6. Cienie''

Po przerwie, wracam na bloga :) Wiem, wiem jak to ostatnio trochę was zaniedbałam, ale koniec semestru, wszyscy nauczyciele chcą wpisać jeszcze jakieś oceny. jakby pół roku było za mało :(

Dziś, jak to w tytule jest świetnie widoczne recenzja szóstej już części serii  ''Jutro''

''Jutro 6.Cienie'' Johna Marsdena


To Homer i Fi najbardziej chcieli im pomóc. Kevin, jak zawsze zresztą, na początku stchórzył. A ja nie potrafiłam się zgodzić z Fi i jej pomysłami. Fi była wściekła. A ja zaczęłam się zastanawiać. Może faktycznie nie powinnam zawsze obstawać przy swoim zdaniu? W końcu działamy razem. I pojawił się ktoś, kto nas bardzo potrzebuje. I to powinno być w tej chwili najważniejsze...

„Wygląda na to, że tylko cierpiąc, potrafimy zobaczyć, co jest naprawdę ważne.”

Pomysł-cieszę się, ze autor powiązał wątek z poprzedniej części i bardziej rozwinął go w tej. T dało  uczucie świeżości tej serii, stała się ona zupełnie inna od swoich poprzedniczek. A jednocześnie ni utraciła nic z tego wyjątkowego klimatu-2pkt

Zrealizowanie-nowe pomysły zmieniły też trochę naszą książkę i bohaterów. Są to j zmiany na lepsze. Ponadto książka coś zyskała. Coś wyjątkowego i niezwykłego-2pkt

Bohaterowie-jak już wspomniałam doszli nam nowi bohaterowie. a początku moja sympatia do nie była zbyt duża. Jednak  takcie czytania moje nastawienie do nich się zmieniło. Zaczęłam ich rozumieć, wczuwać siw ich sytuację. Ponadto, również jak już wspomniałam, pod ich wpływem zmienili się również nasi starzy bohaterowie, nie są to jakieś wielkie zmiany-3pkt

„Jeśli coś kochasz, pozwól temu odejść. Jeżeli nie wróci,to znaczy, że nigdy nie było twoje.”


Ogólne wrażenie-mimo, że trochę zajęło mi jej czytanie, bo na początku książki jakoś straciłam na nią ochotę  Jednak uważam, ze książka trzyma w napięciu. To napięcie jest widoczne zwłaszcza w środku. Czytając, nie mogłam się doczekać, jak ta cała sytuacja się rozwiąże-2pkt

Inne-no i rzecz jasna koniec. Może nie jakieś wielkie ''WOW'', ale wspaniale zapowiada kolejna część. Sprawia, ze nie możemy się doczekać co też będzie dalej. Ale o tym nie będę pisać zbyt wiele. Spojlery to nie jest przyjemna rzecz :)

Podsumowując-''Jutro 6. Cienie'' trzyma poziom pięciu pozostałych części. Jak poprzedniczki przedstawia wspaniały styl literacki autora, niewyczerpany zapas pomysłów i milion innych rzeczy. Polecam ja każdemu!

Ocena-10/10

Lecę czytać notki na waszych blogach :)
Pozdrawiam, 
DoXxil 

8 komentarzy:

  1. Tego tomu akurat nie czytałam i raczej nie miałam go w planach, ale teraz po twojej zachęcającej recenzji chyba zmienię zdanie i się na niego skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. A przede mną ciągle tom pierwszy, którego nie mogę zdobyć :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie przeczytałam nawet pierwszego tomu tej serii, ale po Twoich entuzjastycznych recenzjach muszę to zmienić w 2014 - tak, wiem, powtarzam się, ale cóż ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już 6 tom ? Ja nawet nie czytałam pierwszej ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już nie pamiętam, co działo się w co poprzednich tomach, ale serię lubię, jak wiesz. Widzę, że kązda kolejna trzyma poziom :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Serie "Jutro" mam w planach od bardzo dawna. Mam problem ze znalezieniem, bo w bibliotece nie ma, ebooka nie mogę znaleźć a na kupno całej serii mnie nie stać xD
    Mimo wszystko kiedyś na pewno przeczytam :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś bardzo chciałam zapoznać się z tą serią, ale jakoś ciągle mi z nią nie po drodze i zapominam kupić czy wypożyczyć w bibliotece

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja utknęłam na drugiej części i nie wiem, czy czytać dalej... Wiele osób zachwala tę serię, a mnie ona nieco nudzi...

    OdpowiedzUsuń