niedziela, 26 kwietnia 2015

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...


''Kosiarz'' Terry Pratchett


Śmierć zaginął, zapewne już gdzieś odszedł. A to prowadzi do chaosu, jaki pojawia się zawsze, kiedy ulega załamaniu ważny społecznie sektor usług. Pan Reg Shoe, aktywista Martwych Praw nagle ma więcej pracy, niż mógłby sobie wymarzyć. A niedawno zmarły mag Windle Poons budzi się w trumnie i odkrywa, że powrócił na świat jako zwłoki.

Kiedy widzę, co życie robi z ludźmi, to Śmierć wcale nie jest taki najgorszy.

Pomysł-UWAGA! Wiadomość z ostatniej chwili! Zaginął Śmierć. Koścista postać z kosą i w czarnej pelerynie. 
Czy wiedzieliście, że Śmierć może...umrzeć? Ale zanim pojawi się nowy Śmierć mogą wyniknąć pewne...komplikacje. Za takie pomysły kocham Pratchetta. Czy muszę coś więcej dodawać?-2pkt

Zrealizowanie pomysłu-humor, humor i jeszcze raz humor. To słowo będzie się pojawiało często w tej ''recenzji''. Po za tym ten klimat, styl, to jak zbudowana jest książka...a i to ''skakanie'' po wydarzeniach. Nie jest to wadą, ale jeszcze bardziej przykuwa cię do fotela i z jeszcze większa niecierpliwością czekasz na to co cię czeka na następnych stronach-2pkt

Bohaterowie-jak zawsze mamy tu sporo postaci, które są bardzo kolorowe i każdy wnosi coś do akacji. Największym plusem jest więcej niż w ''Maskaradzie'' Śmierci. Ale nie tylko na niej skupia się wątek, wiec bez obaw-3pkt

Wiesz - powiedział Windle.- to było wspaniałe życie pozagrobowe. Gdzie się podziewałeś?
BYŁEM ZAJĘTY.
Windle właściwie nie słuchał.
- Poznałem ludzi, o których nawet nie wiedziałem, że istnieją. Robiłem różne rzeczy. I dowiedziałem się, kim jest naprawdę Windle Poons.
A KIM JEST?
- Windle Poonsem.
ROZUMIEM, ŻE TO MUSIAŁ BYĆ SZOK.
- Owszem.


Ogólne wrażenie- świetne, świetne, świetne! Wydaje mi się, ze wszystko jest tutaj jeszcze lepiej wykreowane niż w ''Maskaradzie''. Nic dodać nic ująć-2pkt

Inne- Humor autora nie ma granic, Jeśli spodziewacie się, że koń Śmierci będzie kościotrupem i będzie miał jakieś przerażające imię to bardzo się pomyliliście. Konie-szkielety są niepraktyczne, bo gubią swoją głowę, a po co dawać mu jakieś głupie, mroczne imię, skoro można go na przykład nazwać...Pimpuś?-1pkt

Podsumowując-''Kosiarz'' to kolejna pełna humoru i świetnie napisana historia z Świata Dysku. Z pewnością nie można się przy niej nudzić, trudno też zachować powagę. Jakieś minusy? Owszem-kończy się. Bo chciałoby się więcej...

Ocena-10/10

Umarły? W depresji?
Masz ochotę zacząć od początku?
Zajrzyj do klubu
OD NOWA
BEZ ZWŁOKI PRZYPROWADŹ SWE ZWŁOKI

Pozdrawiam,
DoXxil

8 komentarzy:

  1. Nie lubię twórczości tego autora. Raz próbowałam czytać 'Dysk'' i to była droga przez mękę. Dlatego nie chce powtórki z rozrywki. Ale cieszę się, że Tobie się podobało.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam, ale jeśli będę miała okazję, to przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam żadnego książki tego autora, ale teraz jestem zaciekawiona. :) Może kiedyś będę miała okazję. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę polecam :)
      To dopiero moje drugie spotkani z tym autorem, ale póki co się nie zawiodłam.

      Usuń
  4. Nie czytałam i chyba nawet nie słyszałam o tej powieści :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też próbowałam Pratchetta, bodajże też czegoś ze Świata Dysku. Nie przeczytałam nawet połowy. Było to bodajże o jakimś statku kosmicznym czy czymś takim. Ech, spróbuję jeszcze raz, może się przekonam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie czytałam książek Pratchetta, nawet nie robiłam do nich podejścia. Moja koleżanka za to bardzo lubi jego powieści :) Może kiedyś sięgnę po któryś tytuł, aby nadrobić zaległości i zobaczyć, czy spodoba mi się jego twórczość :)

    OdpowiedzUsuń